Nowy Tweet z 2023-09-25 18:35:17
Czasami zastanawiacie się Państwo, jakie wynagrodzenie pobierają gwiazdy z USA przyjeżdżające do Polski. Aktorzy. Pisarze. Politycy. Ci znani na całym świecie. O ile organizator nie ma z daną gwiazdą dobrych szczególnych relacji, wynagrodzenie zaczyna się od 200 000 $ za pół godzinną rozmowę lub niewielki wykład. Przy nazwiskach typu Matthew McConaughey wynagrodzenie powyższe obejmuje tylko połączenie online. Czy przyjedzie zależy od niego i o ile jest wyższe, zależy tylko od niego. Gdy w tamtym roku zapraszałem twórcę Wikipedii do Polski tylko przypadek i moja upierdliwość przesądziły, że przyleciał. To też oczywiście pokazuje przepaść względem rynku polskiego i europejskiego. Ponieważ moje wykłady utrzymują mój zespół i wszystko co robimy, nie jestem najtańszym wykładowcą. Nie mam wyjścia, jeśli to co robię ma być naprawdę niezależne. Ktoś tam mnie w Polsce też rozpoznaje. Pomiędzy naszymi stawkami a tymi z USA jest porażająca przepaść. Ale zawsze rodzi to też silne pytanie, czy warto. Czy warto, by w Polsce za pół godziny wykładu płacić komuś milion złotych. Moje doświadczenie: jeśli ma to nadać imprezie zasięg, to absolutnie nie warto. Można go za to kupić łatwiej. To się nigdy nie zwróci. Jeśli ma dać imprezie prestiż, jeśli ktoś ma kasę to ok. Czy warto od strony merytorycznej, zależy co mówca ma do powiedzenia a większość niestety prezentuje to samo wszędzie. Niemniej piszę o tym też dlatego, bo od miesięcy walczę o kilka bardzo mocnych nazwisk zapraszając je do wywiadów na moje konto na YT. Jako, żem ja z Europy Środkowej, jako że nasze media nie mają 5 mln subskrybcji w górę i nie stoi za nami brand Discovery bądź inny podobny - jest to bardzo trudne. To miesiące rozmów pokazujących, że taka rozmowa da też wartość gościowi. Ja muszę wcześniej wierzyć, że ta rozmowa jest potrzebna Polakom. Inaczej szkoda na to mojego czasu. Dziś po 7 miesiącach takich rozmów mogę powiedzieć, że z jedną z takich osób udało się. Przesądziły dwa słowa w moim mailu.
Nowy Tweet z 2023-09-25 18:37:21
Czasami zastanawiacie się Państwo, jakie wynagrodzenie pobierają gwiazdy z USA przyjeżdżające do Polski. Aktorzy. Pisarze. Politycy. Ci znani na całym świecie. O ile organizator nie ma z daną gwiazdą dobrych szczególnych relacji, wynagrodzenie zaczyna się od 200 000 $ za pół godzinną rozmowę lub niewielki wykład. Przy nazwiskach typu Matthew McConaughey wynagrodzenie powyższe obejmuje tylko połączenie online. Czy przyjedzie zależy od niego i o ile jest wyższe, zależy tylko od niego. Gdy w tamtym roku zapraszałem twórcę Wikipedii do Polski tylko przypadek i moja upierdliwość przesądziły, że przyleciał. To też oczywiście pokazuje przepaść względem rynku polskiego i europejskiego. Ponieważ moje wykłady utrzymują mój zespół i wszystko co robimy, nie jestem najtańszym wykładowcą. Nie mam wyjścia, jeśli to co robię ma być naprawdę niezależne. Ktoś tam mnie w Polsce też rozpoznaje. Pomiędzy naszymi stawkami a tymi z USA jest porażająca przepaść. Ale zawsze rodzi to też silne pytanie, czy warto. Czy warto, by w Polsce za pół godziny wykładu płacić komuś milion złotych. Moje doświadczenie: jeśli ma to nadać imprezie zasięg, to absolutnie nie warto. Można go za to kupić łatwiej. To się nigdy nie zwróci. Jeśli ma dać imprezie prestiż, jeśli ktoś ma kasę to ok. Czy warto od strony merytorycznej, zależy co mówca ma do powiedzenia a większość niestety prezentuje to samo wszędzie. Niemniej piszę o tym też dlatego, bo od miesięcy walczę o kilka bardzo mocnych nazwisk zapraszając je do wywiadów na moje konto na YT. Jako, żem ja z Europy Środkowej, jako że nasze media nie mają 5 mln subskrybcji w góręgórę, i nie stoi za nami brand Discovery bądź inny podobny i nie płacimy za to złotówki - jest to bardzo trudne. To miesiące rozmów pokazujących, że taka rozmowa da też wartość gościowi. Ja muszę wcześniej wierzyć, że ta rozmowa jest potrzebna Polakom. Inaczej szkoda na to mojego czasu. Dziś po 7 miesiącach takich rozmów mogę powiedzieć, że z jedną z takich osób udało się. Przesądziły dwa słowa w moim mailu.
Nowy Tweet z 2023-09-25 18:44:17
Czasami zastanawiacie się Państwo, jakie wynagrodzenie pobierają gwiazdy z USA przyjeżdżające do Polski. Aktorzy. Pisarze. Politycy. Ci znani na całym świecie. O ile organizator nie ma z daną gwiazdą dobrych szczególnych relacji, wynagrodzenie zaczyna się od 200 000 $ za pół godzinną rozmowę lub niewielki wykład. Przy nazwiskach typu Matthew McConaughey wynagrodzenie powyższe obejmuje tylko połączenie online. Czy przyjedzie zależy od niego i o ile jest wyższe, zależy tylko od niego. Gdy w tamtym roku zapraszałem twórcę Wikipedii do Polski tylko przypadek i moja upierdliwość przesądziły, że przyleciał. To też oczywiście pokazuje przepaść względem rynku polskiego i europejskiego. Ponieważ moje wykłady utrzymują mój zespół i wszystko co robimy, nie jestem najtańszym wykładowcą. Nie mam wyjścia, jeśli to co robię ma być naprawdę niezależne. Ktoś tam mnie w Polsce też rozpoznaje. Pomiędzy naszymi stawkami a tymi z USA jest porażająca przepaść. Ale zawsze rodzi to też silne pytanie, czy warto. Czy warto, by w Polsce za pół godziny wykładu płacić komuś milion złotych. Moje doświadczenie: jeśli ma to nadać imprezie zasięg, to absolutnie nie warto. Można go za to kupić łatwiej. To się nigdy nie zwróci. Jeśli ma dać imprezie prestiż, jeśli ktoś ma kasę to ok. Czy warto od strony merytorycznej, zależy co mówca ma do powiedzenia a większość niestety prezentuje to samo wszędzie. Niemniej piszę o tym też dlatego, bo od miesięcy walczę o kilka bardzo mocnych nazwisk zapraszając je do wywiadów na moje konto na YT. Jako, żem ja z Europy Środkowej, jako że nasze media nie mają 5 mln subskrybcji w górę, nie stoi za nami brand Discovery bądź inny podobny i nie płacimy za to złotówki - jest to bardzo trudne. To miesiące rozmów pokazujących, że taka rozmowa da też wartość gościowi. Ja muszę wcześniej wierzyć, że ta rozmowa jest potrzebna Polakom. Inaczej szkoda na to mojego czasu. Dziś po 7 miesiącach takich rozmów mogę powiedzieć, że z jedną z takich osób udało się. Przesądziły dwa słowa w moim mailu.