Nowy Tweet z 2024-10-05 08:35:40
Wiele lat temu wyjechał do USA. Tytuł doktora uzyskał na Uniwersytecie Stanforda. Dziś jest jednym z kilku Polaków na stałe zatrudnionych na jednej z najlepszych uczelni świata. Na Stanfordzie wykłada od 35 lat. 35 lat! Jest czołowym amerykańskim inżynierem specjalizującym się w przeciwdziałaniu katastrofom. Jest członkiem prestiżowej amerykańskiej National Academy of Engineering. Jak mi mówi, do Polski przyjeżdża cyklicznie po tlen. Jest pierwszym w historii Polakiem, który założył w Dolinie Krzemowej Polsko – Amerykański Hub. Do dziś jest on jedyną polską placówką w technologicznym sercu świata. Swoją placówkę już w 2007 roku założyła tam licząca niewiele ponad 1 miliona mieszkańców Estonia – Enterprise Estonia. W 2010 agencja Invest in Lithuania, należąca do litewskiego ministerstwa gospodarki. Polska nie zrobiła tego do dziś, będąc jak wskazujemy w materiale jedynym takim krajem UE. Rozmowa pod linkiem poniżej. „Przyjeżdżam do Polski po tlen. Czuję się Polakiem. Tak, zgadzam się z tym. Polska nauka tonie. Polski nie ma dziś na arenie międzynarodowej w nauce i technologii. Owszem, są Polacy. Ale nie Polska. Owszem, nauka jest globalna. To niech że Polska istnieje globalnie. Dziś nie istnieje. To, że nauka jest globalna nie oznacza, że Uniwersytet Warszawski czy Politechnika Warszawska utrzymując się z pieniędzy podatników mają wychowywać głównie kadrę programistów dla amerykańskich big-techów. Tak dziś jest. Możemy cieszyć się, że większość Open AI to Polacy. Ale oni wyjechali, bo nie mieli szans rozwoju w naszym kraju”. Człowiek, który od 35 lat wykłada na jednej z najlepszych a według wielu rankingów najlepszej uczelni na świecie mówi, że na Stanfordzie nie ma takich studentów, z jakimi spotyka się w Polsce. Że poziom kreatywności młodych ludzi w naszym kraju jest nieprawdopodobny. Grupę takiej młodzieży gościł u siebie w Palo Alto parę dni temu. Jak wskazuje mi Pan Profesor mimo, że w powiedzeniu „Polak potrafi” jest dużo żartu, jest też dużo prawdy. Nasza historia wymusiła na nas wykształcenie cech przetrwania w skrajnych warunkach, które wykorzystujemy też w nauce. Ale przyszedł czas, by zacząć wreszcie to wykorzystywać globalnie. By przestać się cieszyć, że INTEL czy Google inwestuje w nasz kraj, bo oni głównie inwestują w siebie i swój kraj. Dość tworzenia dla innych państw i korporacji. Musimy zacząć inwestować we własny potencjał. Dziękuję Miastu Łódź za możliwość tej rozmowy. Bardzo odważna, szczera rozmowa na którą dzisiaj pod linkiem poniżej zapraszam każdego. Rozmowa z człowiekiem wyjątkowym i odważnym. Panie Profesorze, niech Pana słowa niosą się szeroko. WYWIAD: https://t.co/bBjloqhqjR
Nowy Tweet z 2024-10-05 08:38:55
Wiele lat temu wyjechał do USA. TytułProf. Piotr Moncarz tytuł doktora uzyskał na Uniwersytecie Stanforda. Dziś jest jednym z kilku Polaków na stałe zatrudnionych na jednej z najlepszych uczelni świata. Na Stanfordzie wykłada od 35 lat. 35 lat! Jest czołowym amerykańskim inżynierem specjalizującym się w przeciwdziałaniu katastrofom. Jest członkiem prestiżowej amerykańskiej National Academy of Engineering. Jak mi mówi, do Polski przyjeżdża cyklicznie po tlen. Jest pierwszym w historii Polakiem, który założył w Dolinie Krzemowej Polsko – Amerykański Hub. Do dziś jest on jedyną polską placówką w technologicznym sercu świata. Swoją placówkę już w 2007 roku założyła tam licząca niewiele ponad 1 miliona mieszkańców Estonia – Enterprise Estonia. W 2010 agencja Invest in Lithuania, należąca do litewskiego ministerstwa gospodarki. Polska nie zrobiła tego do dziś, będąc jak wskazujemy w materiale jedynym takim krajem UE. Rozmowa pod linkiem poniżej. „Przyjeżdżam do Polski po tlen. Czuję się Polakiem. Tak, zgadzam się z tym. Polska nauka tonie. Polski nie ma dziś na arenie międzynarodowej w nauce i technologii. Owszem, są Polacy. Ale nie Polska. Owszem, nauka jest globalna. To niech że Polska istnieje globalnie. Dziś nie istnieje. To, że nauka jest globalna nie oznacza, że Uniwersytet Warszawski czy Politechnika Warszawska utrzymując się z pieniędzy podatników mają wychowywać głównie kadrę programistów dla amerykańskich big-techów. Tak dziś jest. Możemy cieszyć się, że większość Open AI to Polacy. Ale oni wyjechali, bo nie mieli szans rozwoju w naszym kraju”. Człowiek, który od 35 lat wykłada na jednej z najlepszych a według wielu rankingów najlepszej uczelni na świecie mówi, że na Stanfordzie nie ma takich studentów, z jakimi spotyka się w Polsce. Że poziom kreatywności młodych ludzi w naszym kraju jest nieprawdopodobny. Grupę takiej młodzieży gościł u siebie w Palo Alto parę dni temu. Jak wskazuje mi Pan Profesor mimo, że w powiedzeniu „Polak potrafi” jest dużo żartu, jest też dużo prawdy. Nasza historia wymusiła na nas wykształcenie cech przetrwania w skrajnych warunkach, które wykorzystujemy też w nauce. Ale przyszedł czas, by zacząć wreszcie to wykorzystywać globalnie. By przestać się cieszyć, że INTEL czy Google inwestuje w nasz kraj, bo oni głównie inwestują w siebie i swój kraj. Dość tworzenia dla innych państw i korporacji. Musimy zacząć inwestować we własny potencjał. Dziękuję Miastu Łódź za możliwość tej rozmowy. Bardzo odważna, szczera rozmowa na którą dzisiaj pod linkiem poniżej zapraszam każdego. Rozmowa z człowiekiem wyjątkowym i odważnym. Panie Profesorze, niech Pana słowa niosą się szeroko. WYWIAD: https://t.co/bBjloqhqjR